Józef - 2011-03-10 10:57:53

Jak szanowni Państwo rozumiecie i interpretujecie ten cytat z NT?

Nie wprzęgajcie się w jarzmo z niewiernymi. Cóż bowiem za uczestnictwo sprawiedliwości z nieprawością? Albo co za łączność światła z ciemnością? Lub co za ugoda Chrystusa z Belialem? Albo co za udział wiernego z niewiernymi? I co za zgoda Kościoła Bożego z bałwanami?
(Św. Paweł Apostoł, 2 Kor. VI, 14-16).

Józef - 2011-03-11 18:04:01

W związku z brakiem reakcji na ten cytat NT, pozwolę sobie umieścić fragment nauki Magisterium KK, ścisłe łączącej się z powyższym tekstem.

PIUS XI

ENCYKLIKA
MORTALIUM ANIMOS

(fragment)
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP … 11928.html
,,Coś całkiem podobnego pragną pewne koła wytworzyć w zakresie porządku, ustanowionego przez Chrystusa Pana Nowym Testamentem. Wychodzą z założenia, dla nich nie ulegającego wątpliwości, że bardzo rzadko tylko znajdzie się człowiek, któryby nie miał w sobie uczucia religijnego, widocznie żywią nadzieję, że mimo wszystkie różnice zapatrywań religijnych, nie trudno będzie, by ludzie przez wyznawanie nie których zasad wiary, jako pewnego rodzaju wspólnej podstawy życia religijnego w braterstwie się zjednali. W tym celu urządzają, zjazdy, zebrania i odczyty z nieprzeciętnym udziałem słuchaczy i zapraszają na nie dla omówienia tej sprawy wszystkich, bez różnicy, pogan wszystkich odcieni, jak i chrześcijan, ba, nawet tych, którzy - niestety - odpadli od Chrystusa, lub też uporczywie przeciwstawiają się Jego Boskiej naturze i posłannictwu. Katolicy nie mogą żadnym paktowaniem pochwalić takich usiłowań, ponieważ one polegają na błędnym zapatrywaniu, że wszystkie religie są mniej lub więcej dobre i chwalebne, o ile, że one w równy sposób, chociaż w różnej formie, ujawniają i wyrażają nasz przyrodzony zmysł, który nas pociąga do Boga i do wiernego uznania Jego panowania. Wyznawcy tej idei nie tylko są w błędzie i łudzą się, lecz odstępują również od prawdziwej wiary, wypaczając jej pojęcie i wpadając krok po kroku w naturalizm i ateizm. Z tego jasno wynika, że od religii przez Boga nam objawionej, odstępuje zupełnie ten, ktokolwiek podobne idee i usiłowania popiera"

Józef - 2011-03-13 20:41:49

Widzę, że szanowni forumowicze jeszcze trwają w śnie zimowym:) ale najwyższy czas zając jakieś stanowisko w tematach które staram się poruszać. Są to sprawy doktrynalne dotyczące naszej wiary Katolickiej. skoro jesteśmy katolikami, to musimy przecież różnic się od wyznawców innych religii. Modlą się przecież i oni.Skoro umieściłem kawałem encykliki Piusa XI to dla odmiany coś z deklaracji Nostra aetate
http://archidiecezja.lodz.pl/czytelni/sobor/drn.html
,,Kościół katolicki nic nie odrzuca z tego, co w religiach owych prawdziwe jest i święte. Ze szczerym szacunkiem odnosi się do owych sposobów działania i życia, do owych nakazów i doktryn, które chociaż w wielu wypadkach różnią się od zasad przez niego wyznawanych i głoszonych, nierzadko jednak odbijają promień owej Prawdy, która oświeca wszystkich ludzi. Głosi zaś i obowiązany jest głosić bez przerwy Chrystusa, który jest "drogą, prawdą i życiem" (J 14,6), w którym ludzie znajdują pełnię życia religijnego i w którym Bóg wszystko z sobą pojednał.
Przeto wzywa synów swoich, aby z roztropnością i miłością przez rozmowy i współpracę z wyznawcami innych religii, dając świadectwo wiary i życia chrześcijańskiego, uznawali, chronili i wspierali owe dobra duchowe i moralne, a także wartości społeczno-kulturalne, które u tamtych się znajdują".

www.sherwood.pun.pl www.nieziemskieistoty.pun.pl www.yamahayzserver.pun.pl www.ekstramenager.pun.pl www.simsony.pun.pl