#1 2011-04-22 10:56:07

 Rubinka

Nowy w KSI

31078669
Skąd: Gród Kopernika
Zarejestrowany: 2010-07-21
Posty: 5
Punktów :   
WWW

Moje światełko powołania

Jezus każdego człowieka dotyka w szczególny sposób. Jednych powołuje do małżeństwa innych do zakonu. Pan wskazał mi tą lepszą cząstkę, którą miała Maria, kiedy to jej siostra Marta krzątała się po izbie.

(Łk 10,38-42)
Jezus przyszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go do swego domu. Miała ona siostrę, imieniem Maria, która siadła u nóg Pana i przysłuchiwała się Jego mowie. Natomiast Marta uwijała się koło rozmaitych posług. Przystąpiła więc do Niego i rzekła: Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła. A Pan jej odpowiedział: Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona.

Postać Marii nie jest mi obca, Pan także pokazał mi tą cząstkę. Słuchać sercem słów Najwyższego, być oblubienicą Boga. Dla nie wierzącego to śmiech na sali, dla powołanej osoby to piękna łaska Boża. Niestety przez te kilka lat moich poszukiwań pytań odnośnie powołania miałam wiele.

Jezus jednak był zawsze blisko mnie. Choć już zrezygnowałam z własnego powołania, czułam tęsknotę, choć też lęk. Będąc na rekolekcjach o powołaniu zrozumiałam, że to normalne. Nie tylko ja to przechodzę, ale i każdy powołany.

Spotkałam Jezusa Chrystusa w najgorszej sytuacji mojego życia. To On mnie przytulił pocieszył pomału prowadził drogą, którą mi przeznaczył. Przysyłał osoby, które odkrywały prze de mną tajemnice Miłości Bożej. Także w jaki sposób mogę Mu służyć i bliźnim. Jest tak wiele zakonów, nawet znam parę zgromadzeń. Tylko w żadnym nie czułam pokoju serca tak jakby to tu był mój dom. Gdzie będę mogła oddać się cała dla Pana.

W mojej drodze pomagało mi wielu świętych, między innymi św. Teresa od Dzieciątka Jezus, św. Bernadetta, św. Teresa od Jezusa, św. Jan Maria Vianney i oczywiście Najświętsza Maryja Panna. Jednak świętych obcowanie można mieć na co dzień w swoim życiu. Moim mottem życiowym jest „Jezus moja jedyna Miłości”. Nie zdawałam sobie sprawy, że tylko Jezus może mnie poślubić. Cierpiący kochający Bóg.

Teraz właśnie spotkałam na swojej drodze Siostry Augustianki z Francji. Napisałam do S. Gabrieli i tak się zaczęło. Po raz pierwszy wiem czego chcę… Kiedyś raczej bym nie pomyślała o zakonie zagranicą, teraz ze spokojem czekam na wyjazd. Choć do obcego mi kraju, to być może do domu gdzie czeka na mnie Chrystus.

Pozdrawiam wszystkich którzy, czytają i tych, którzy poszukują. Pamiętam o was w modlitwie.

I nie bójcie się powiedzieć Bogu swojego „Tak”. Nawet podczas burzy On czuwa nad nami.


Miłość w cierpieniu się doskonali....
http://avatarek.pl/HrcDqz9xiO_2.jpg

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.pierwszac.pun.pl www.oaza.pun.pl www.greenlevithan.pun.pl www.taka.pun.pl www.pomorskiotsii.pun.pl